Klaudia Zwolińska, 26-letnia kajakarka górska z Nowego Sącza, wprowadziła polskie kajakarstwo w nową erę osiągnięć podczas Mistrzostw Świata 2025 w australijskim Penrith. W ciągu kilku dni zawodniczka zdobyła aż trzy medale, w tym dwa złote, zapisując się na kartach historii światowego slalomu kajakowego.
French ONE-TWO in Women's Kayak Cross Final / 2025 ICF Canoe-Kayak Slalom World Championships Sydney pic.twitter.com/NCW7YKW6mb
— Everything canoe, kayak, and SUP (@PlanetCanoe) October 4, 2025
Historyczne podwójne złoto


2 października Zwolińska sensacyjnie wywalczyła złoty medal w C1 (kanadyjka jedynka), co było ogromną niespodzianką, ponieważ to nie jest jej główna konkurencja. Polka wyprzedziła rywalki o ponad 4 sekundy, pokonując startującą pod neutralną flagą Alsu Minazową (4,39 s przewagi) i Brazylijkę Anę Satilę (4,49 s przewagi).
3 października, dzień później, Zwolińska powtórzyła ten sukces w swojej koronnej konkurencji K1 (kajak jedynka). W finale miała bezbłędny przejazd i o 1,77 sekundy wyprzedziła Brytyjkę Kimberley Woods. Trzecie miejsce zajęła reprezentantka gospodarzy Kate Eckhardt, która przegrała ze Zwolińską o 3,52 sekundy.
Trzeci medal – brąz w kayak cross
4 października, w ostatnim dniu mistrzostw świata, Zwolińska sięgnęła po trzeci medal – brąz w kayak cross. Złoto w tej konkurencji wywalczyła Francuzka Angèle Hug, która jest uznawana za jedną z najlepszych zawodniczek w tej stosunkowo nowej dyscyplinie, będąc wicemistrzynią olimpijską z Paryża 2024.
Zwolińska stała się pierwszą zawodniczką w historii polskiego kajakarstwa górskiego, która zdobyła złote medale w dwóch różnych konkurencjach podczas jednych mistrzostw świata. To również pierwszy złoty medal dla polskich kajakarek w C1 od 50 lat – ostatnią była Maria Ćwiertniewicz w 1975 roku

Droga do sukcesu
Zwolińska nie była typowana jako faworytka, szczególnie w konkurencji C1. W eliminacjach zajmowała odległe miejsca – 17. w C1 i 9. w K1. Jednak w półfinałach i finałach pokazała prawdziwą klasę, płynąc bezbłędnie i z ogromną determinacją.
„Wiedziałam, że robię postępy w kanadyjce, ale nie aż tak!” – przyznała po zdobyciu pierwszego złota. Po drugim triumfie dodała: „To jest coś niesamowitego, nie mogę w to uwierzyć! Długo się zastanawiałam, czy jestem w stanie powtórzyć to, co wczoraj na kanadyjce”.
Sukcesy Zwolińskiej w Penrith to przełomowy moment dla polskiego kajakarstwa górskiego. Zawodniczka, która już wcześniej była wicemistrzynią olimpijską z Paryża 2024 oraz brązową medalistką mistrzostw świata z 2023 roku, teraz udowodniła, że może rywalizować z najlepszymi na świecie w różnych konkurencjach.
Trener główny reprezentacji Polski Jakub Chojnowski podkreślił: „Klaudia napisała historię nie tylko polskiego, ale również światowego slalomu, bo zdobyć dwa złota w dwóch różnych konkurencjach to niesamowity wyczyn”.
Mistrzostwa świata w Penrith zakończyły się dla Polski z trzema medalami Klaudii Zwolińskiej, co stanowi najlepszy wynik polskiego kajakarstwa górskiego w historii tej imprezy.