Kiedy myślimy o zawodach sportowych, raczej nie spodziewamy się tego, że będą miały one dramatyczny finał. Tymczasem jednak w czwartek, podczas zawodów w Fort Worth (Teksas, Stany Zjednoczone), doszło do tragedii.
To, co miało stać się triumfalnym otwarciem CrossFit Games, przyćmiła tragedia, ponieważ Lazar Dukić, znany zawodnik z Serbii, zmarł w trakcie pierwszego dnia zawodów pływackich.
Zawodnicy i organizatorzy w szoku
Zawody sportowe CrossFit odbywały się nad jeziorem Marine Creek, a ich uczestnicy mieli do pokonania 800 metrów (pływanie) po wcześniejszym biegu 5,6 kilometra.
WOD I
For time:
3.5-mile run
800-meter swim
Na nagraniach z relacji zawodów widać opieszałość i brak udzielanie szybkiej pomocy zawodnikowi, który walczył o życie. Na nagraniach nie widać ratowników, którzy próbują ratować zawodnika.
Lazar zaczął tracić kontrolę nad sobą, kiedy przebywał w wodzie. Jeden z uczestników, opisał, jak jego rywal zaczął się szamotać oraz próbował wydostać głowę z wody.
Organizatorzy Crossfit Games nie zdecydowali się zakończyć rywalizacji w kolejnych dniach. Z rywalizacji wycofali się zawodnicy, którzy uznali że dalsza rywalizacja nie powinna być prowadzona.
W międzyczasie organizatorzy zawodów sportowych CrossFit Games zapewnili, że współpracują z władzami po to, by móc wyjaśnić wszystkie ważne okoliczności tej tragedii. Dyrektor imprezy, Don Faul, podkreślił w mediach, że organizatorzy zrobią wszystko, co leży w ich mocy, aby:
- wesprzeć rodzinę,
- społeczność sportową,
w tym trudnym czasie.
To, co może pocieszyć bliskich zmarłego w tych trudnych chwilach, to fakt, że ludzie właściwie z całego świata okazali wsparcie oraz szacunek dla nieżyjącego już sportowca.
Osobisty dramat bliskich zmarłego, a do tego niepowetowana sportowa strata
Lazar Dukić był kimś więcej niż tylko zawodnikiem. Śmiało można nazwać go ikoną CrossFit w Serbii. Lazar był klasyfikowany na topowym miejscu na świecie oraz na trzecim miejscu w swoim kraju to jeszcze nie wszystko, ponieważ Lazar był sześciokrotnym mistrzem Serbii.
Nie bez powodu sportowiec ten zyskał miano jednej z największych gwiazd tej dyscypliny sportowej. W takiej sytuacji nie powinno właściwie nikogo dziwić, że jego śmierć to ogromna strata nie tylko dla rodziny, ale także dla całej społeczności CrossFit.