Łukasz Szpunar po raz kolejny staje przed nie lada wyzwaniem. Tym razem planuje pobić rekord Guinnessa, spędzając niemal godzinę w lodowatej wodzie, na pokładzie samolotu. Jego celem jest nie tylko ustanowienie nowego rekordu, lecz także wsparcie charytatywne. Jego marzeniem jest zbiórka pieniędzy na Hospicyjny Dom Aniołków w gminie Zaleszany i pomoc chorym dzieciom.
Wyzwanie na wysokości 3 tysięcy metrów – najważniejsze informacje
Łukasz Szpunar słynie z zamiłowania do zimna i podejmowania naprawdę ekstremalnych wyzwań. Wcześniej zasłynął chociażby z tego, że biegł przez Polskę w samych szortach podczas mroźnej zimy. Teraz zamierza spędzić 50 minut i 4 sekundy w lodowatej wodzie, co pozwoliłoby mu pobić bieżący rekord Guinnessa.
Co więcej, cała próba będzie miała miejsce na pokładzie samolotu lecącego na wysokości 3 tysięcy metrów, co jeszcze bardziej podnosi poprzeczkę tego wyzwania. Wydaje się, że będzie to trudne, aczkolwiek Łukasz jest optymistycznie nastawiony i wierzy w to, że uda mu się pobić dotychczasowy rekord.
Cel charytatywny i transmisja na żywo, czyli ciekawy dodatek do bicia rekordu
Podczas bicia rekordu na lotnisku w Pile Łukasz Szpunar będzie wspierany przez spore grono kibiców. Dla tych, którzy nie będą mogli towarzyszyć mu w powietrzu, przewidziana jest specjalna transmisja na żywo na telebimie, umożliwiająca śledzenie tego niezwykłego wyczynu, którego nie sposób nie skomplementować.
Czytaj więcej: Dawid Malicki podejmie próbę bicia rekordu Guinnessa w łucznictwie
Całe wydarzenie ma również charakter charytatywny, albowiem rekordzista będzie zbierał fundusze na Hospicyjny Dom Aniołków, kontynuując swoją tradycję łączenia sportowych wyzwań z pomocą potrzebującym. Oznacza to, że pobicie tego rekordu może przynieść naprawdę liczne pozytywne skutki.
Dążenie do rekordu Guinnessa przez Łukasza Szpunara
Łukasz Szpunar nie ukrywa, że jego ambicją jest osiągnięcie 50 rekordów Guinnessa przed ukończeniem 50. roku życia. Ten najnowszy wyczyn ma być następnym sporym krokiem w realizacji tego celu. Ekstremalny mors z każdym kolejnym wyzwaniem potwierdza, że jego pasja do zimna i sportu tak naprawdę nie zna granic. Próba bicia rekordu odbędzie się już w najbliższą sobotę o godzinie 15:00 na lotnisku w Pile.
Warto wiedzieć: Grzegorz Szczechla pobił rekord Polski w everestingu
Wydarzanie tego nie można ominąć. Dzięki swojemu niezłomnemu duchowi i charyzmie Łukasz Szpunar zdobywa nie tylko kolejne rekordy, ale również serca tysięcy ludzi, którzy wspierają jego działania. Jego najnowsze wyzwanie jest następnym dowodem na to, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, a ekstremalne warunki są jedynie dodatkiem do osiągania wielkich celów.