To pierwszy raz od ponad 70 lat, gdy polscy ciężarowcy nie pojawią się na igrzyskach olimpijskich. Kiedyś to właśnie ta dyscyplina dostarczała „Biało-Czerwonym” nie tylko wiele emocji, ale przede wszystkim wiele medali. Łącznie zgarnęliśmy 33, w tym imponujące sześć złotych, co przebiły tylko lekkoatletyka i boks.
Ostatnie sukcesy odnieśliśmy w Londynie, gdzie Bartłomiej Bonk przywiózł „srebro”. „To smutne. To tragedia. Nie ma co się oszukiwać” – przyznał były ciężarowiec w rozmowie z TVP Sport.
To koniec złudzeń dla Polaków – nie pojedziemy na igrzyska
Igrzyska olimpijskie w Paryżu będą pierwszymi od 1948 roku (z wyjątkiem bojkotu w Los Angeles w 1984), na których zabraknie polskich ciężarowców. Od Melbourne (1956) do Londynu (2012) przynosili oni medale. W sumie mieliśmy sześć złotych, sześć srebrnych i 21 brązowych. Waldemar Baszanowski zdobył tytuł mistrza olimpijskiego dwukrotnie (Tokio 1964 i Meksyk 1968). Jego sukcesy na arenie międzynarodowej były inspiracją dla wielu młodych sportowców, którzy marzyli o podobnych osiągnięciach.
Bartłomiej Bonk wywalczył „srebro” w Londynie, a rok później zdobył brązowy medal na mistrzostwach świata we Wrocławiu. Adrian Zieliński i Tomasz Zieliński również przywieźli medale: złoty i brązowy odpowiednio. Ich sukcesy pokazywały, że polscy ciężarowcy byli silni i konkurencyjni na międzynarodowej arenie.
Czytaj więcej: Czym jest dwubój olimpijski i dlaczego warto trenować?
Ostatnią szansą dla Polaków, by zakwalifikować się do Paryża, był turniej w Tajlandii, ale niestety Piotr Kudłaszyk i Arsen Kasabijew nie uzyskali awansu. To było ogromne rozczarowanie dla całej polskiej społeczności sportowej, która liczyła na ich udział w igrzyskach.
IO Paryż 2024 – Bonk otwarcie komentuje
Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu 2024 roku, Bartłomiej Bonk otwarcie wyraził swoje uczucia: „Smutek. Tragedia. Nie ma sensu ukrywać, musimy to przyjąć”. W rozmowie z TVP Sport dodał: „Przedstawiciele związku powinni jasno wyjaśnić, dlaczego sytuacja jest taka zła. Wiele aspektów zostało zaniedbanych. To nie nowy problem.
Warto wiedzieć: Rwanie sztangi Snatch – nauka i prawidłowa technika
Mamy dużo młodych, utalentowanych zawodników, ale kiedy przychodzi czas na rywalizację z seniorami, napotykamy na trudności. Problem leży także w szkoleniu ciężarowców. Trenerzy nie zawsze potrafią przekazać odpowiednie umiejętności, mimo posiadanych predyspozycji. Widzę wiele braków”.
Bonk nie rozumie, jak doszło do tej sytuacji. Jego zdanie odzwierciedla frustrację wielu osób związanych z polskim sportem, które również szukają odpowiedzi na to, dlaczego reprezentacja nie osiąga oczekiwanych wyników.