Według wskazań ekspertów, na całym świecie regularnie biega około 150 milionów ludzi, a ponad miliard niekiedy decyduje się na aktywność biegową. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiście się, ile osób wychodzi pobiegać dzień po większej ilości spożytego alkoholu? Co ciekawe, okazuje się, że jest to dość powszechne zjawisko, choć niosące ze sobą niesamowicie duże ryzyko.
Bieganie po alkoholu – co warto wiedzieć?
Historie, w których to osoby biegające po alkoholu dostają ataku epilepsji, zdarzają się w Polsce nagminnie. Ludzie, którzy doświadczają ataków padaczki, nierzadko wcześniej nie mieli żadnych problemów zdrowotnych, aczkolwiek 70% przypadków dotyczy osób, które spożyły alkohol w noc poprzedzającą bieganie. Padaczka alkoholowa może być śmiertelnym zagrożeniem, nawet jeśli nie prowadzi do stałej epilepsji.
Pomimo że wielu biegaczy twierdzi, że można „wybiegać” kaca, badania naukowe temu stanowczo zaprzeczają. Bieganie nie przyspiesza metabolizmu alkoholu, a wręcz przeciwnie. Alkohol może bardzo negatywnie wpływać na wydajność organizmu, prowadząc do bardzo szybszego zakwaszenia i zredukowania zasobów energetycznych. Wszystko to sprawia, że bieganie po alkoholu jest stanowczo odradzane, niezależnie od wieku człowieka.
Czytaj więcej: Trening Crossfit – jakie efekty można osiągnąć?
Czemu bieganie po alkoholu to zły pomysł?
Eksperci z zakresu badania alkoholu na organizm człowieka sugerują, że alkohol ewidentnie osłabia zdolności psychomotoryczne i termoregulacyjne oraz uniemożliwia adaptację układu krążeniowego i oddechowego w trakcie bardzo intensywnego wysiłku fizycznego.
Picie alkoholu może także ewidentnie niwelować siłę mięśniową, osłabiać wydolność oraz wpływać negatywnie na poziom cukru we krwi, co może prowadzić do niechcianej hipoglikemii. Badania wykazują, że alkohol wyraźnie zwiększa ryzyko szeroko pojętych urazów oraz kontuzji i może ograniczać efektywność treningu. Lepiej zatem zrobić sobie dzień wolny niż ryzykować bieganie po alkoholu. Picie napojów procentowych i uprawianie sportu jest naprawdę niebezpieczne, dlatego warto unikać takiego połączenia.
Zobacz również: Przygotowanie do pierwszego startu w Hyrox – warto wiedzieć
Picie alkoholu a bieganie – o czym musisz pamiętać?
Picie alkoholu wiąże się ze znacznym wzrostem o ponad 10% prawdopodobieństwa, że osoby będą aktywne fizycznie. Badania wskazują, że ludzie spożywający bardzo dużo alkoholu przeprowadzają o 10 minut więcej aktywności w ciągu tygodnia niż ci, którzy piją umiarkowanie, oraz o 20 minut więcej niż całkowici abstynenci.
Musisz wiedzieć: Czy warto robić cheat day w swojej diecie?
Warto jednak mieć na względzie to, że nadmierna konsumpcja alkoholu ma bardzo szkodliwy wpływ na mięsień sercowy i może zakłócać poziomy krzepnięcia krwi. Istnieje coraz więcej teorii, że alkohol działa niczym bloker kanałów wapniowych, co prowadzi do zredukowania wydajności mięśni. Co więcej, każdy napój procentowy może także uszkadzać komórki mięśni szkieletowych, co objawia się w skurczach, bólu i utracie poczucia własnego ciała.
Co warto zauważyć, alkohol ma działanie moczopędne i wpływa na równowagę płynów w organizmie. Należy więc mieć na uwadze to, że alkohol nie dostarcza żadnych składników odżywczych. Z kolei jego spożycie może zakłócać metabolizm glikogenu oraz fazę snu głębokiego, co jest niezwykle ważne dla procesu regeneracji sportowców.
Warto wiedzieć: Maraton Nowojorski 2024: rekordowa chęć udziału
Spożycie alkoholu przed aktywnością fizyczną może zredukować wydajność tlenową o 11%, a także zwiększyć ryzyko niepożądanego urazu u sportowców. Picie alkoholu po treningu może także bardzo negatywnie wpłynąć na zdolności regeneracyjne organizmu. W związku z tym, wysiłek fizyczny po spożyciu alkoholu powinien być o wiele krótszy i mniej intensywny niż zwykle. Najlepiej jednak poczekać do pełnego wytrzeźwienia i dopiero wtedy uprawiać sport.